9 najczęstszych błędów, które utrudniają edukację finansową

Skarbonka – prosty przedmiot, który od pokoleń uczy dzieci oszczędzania. Dlaczego jest akurat w kształcie świnek? Tego nikt nie wie z pewnością1. Jednak produkowano takowe już w XII w. na terenach dzisiejszej Indonezji. Ponoć symbolizowały szybkie pomnażanie majątku, ze względu na wszystkożerność i płodność świń2. Do dziś dzień o kimś, kto ma szczęście, Niemiecy powiadają „schwein gehabt” („ma świnię”)3.
Skarbonka wydaje się narzędziem banalnie prostym. Jednak z pozoru niewinne wybory, jak jej wygląd, miejsce przechowywania czy zasady użytkowania, mogą utrudniać dziecku rozwój zdrowych nawyków finansowych. Oto 9 powszechnych błędów, których warto unikać, by skarbonka naprawdę wspierała edukację Twojego dziecka.
-
Bajkowy wygląd zamiast przejrzystości
Obserwowanie rosnących oszczędności daje satysfakcję i wzmacnia nawyk regularnego odkładania pieniędzy. Tak samo działa na Ciebie monitorowanie swoich przyrastających inwestycji. Skarbonki w kształcie Elsy czy Batmana zaburzają ten proces. Lepszą opcją będą zwykłe słoiczki lub przezroczyste pojemniki dostępne w popularnych sieciówkach.
-
Szczelnie zamknięta skarbonka
Dzieci uczą się samokontroli, gdy mają dostęp do pieniądzy, ale świadomie z nich rezygnują. Zaklejenie skarbonki, by dziecko „nie podbierało”, to pozbawianie go kluczowej umiejętności – opierania się pokusom. Dostępność środków jest niezbędna, by nauczyć się świadomego zarządzania swoim budżetem, choćby składającym się z kilku monet.
-
Miejsce niedostępne dla dziecka
Jeśli skarbonka stoi poza zasięgiem dziecka, staje się jedynie dekoracją. Dla malucha pieniądze są bytem fizycznym. Musi ich dotykać i operować nimi, aby zrozumieć związek między namacalną gotówką a wartością pieniądza. Co więcej, swobodna interakcja z monetami to nie „zabawa”, jak nam się często wydaje. To nauka w najczystszej postaci! Porównywanie nominałów, liczenie, segregowanie – to darmowa lekcja matematyki, analitycznego myślenia i doskonalenia motoryki małej.
-
Jedna skarbonka na wszystko
Dorośli nie trzymają wszystkich środków na jednym koncie. Dziecko również nie powinno. Wprowadzenie systemu kilku skarbonek nauczy je zarządzania własnym budżetem. Zapewnij przynajmniej 3 odrębne słoiki: na bieżące wydatki, oszczędności i dobroczynność. To prosty, ale niezwykle skuteczny sposób, by od najmłodszych lat wdrażać planowanie finansowe.
-
Oszczędzanie tylko „z reszty”
Odkładanie z tego, co zostanie „na koniec”, to przepis na… brak oszczędności. Zdecydowanie lepszym pomysłem jest dzielenie pieniędzy pomiędzy skarbonki od razu po otrzymaniu wypłaty. Dotyczy to zarówno dorosłych, jak i dzieci. Kieszonkowe przekazuj zatem w kilku mniejszych nominałach. Dzięki temu maluch może już na starcie wyrabiać zdrowe nawyki finansowe.
-
Rodzicielska nadopiekuńczość
Możesz sugerować dziecku proporcje podziału pieniędzy pomiedzy skarbonki. Jednak ostateczna decyzja musi należeć do niego. Niezależność finansowa zaczyna się w rodzinie – od możliwości decydowania o własnych pieniądzach. Nie narzucaj rozwiązań, ale pokazuj, jakie konsekwencje mogą wynikać z różnych wyborów. Nadmierna ingerencja rodzica zabija poczucie sprawczości i autonomii, które są kluczowe dla budowania samooceny dziecka4,5. Błędy natomiast są nieodłączną częścią nauki gospodarowania budżetem. Lepiej, by w trakcie tej nauki dziecko straciło 10zł, niż 100 000zł, gdy będzie już dorosłe.
-
Brak konkretnego celu
Oszczędzanie „na przyszłość” może być dla dziecka zbyt abstrakcyjne. Lepiej sprawdzi się odkładanie na wymarzone Lego. Pomóż dziecku zdefiniować cel i wizualizować go. Wydrukujcie jego zdjęcie, przyklejcie do skarbonki i zapisujcie postępy. Te zabiegi wzmacniają motywację i konsekwencję dziecka. Będzie ono przy okazji trenowało umiejętność odraczania gratyfikacji, która jest jednym z najważniejszych predyktorów sukcesu życiowego i osobistego6.
-
Brak szacunku dla własności dziecka
Chcesz trochę pożyczyć ze skarbonki malucha? Najpierw uzyskaj jego pozwolenie. Podbieranie dziecięcych pieniędzy, nawet z zamiarem szybkiego zwrotu, to fundamentalny błąd. Po pierwsze, niszczy zaufanie – filar wszelkiej edukacji7. Po drugie, modeluje nieuczciwe postawy. Dla dziecka jest to sygnał, że można naruszać cudzą własność. A przykład rodzica jest jednym z najsilniejszych czynników kształtujących postawy finansowe dziecka8,9.
-
Zbyt wczesna wirtualna skarbonka
Płatności bezgotówkowe są wygodne, ale ryzykowne na starcie edukacji. Badania dowodzą, że płacąc kartą, wydajemy więcej i bardziej impulsywnie10,11,12. Co więcej, transakcje bezgotówkowe aktywują w mózgu ośrodek nagrody, co może działać uzależniająco13. Dziecięcy mózg, z niedojrzałą korą przedczołową, jest na to szczególnie podatny. Dlatego zdrowe nawyki finansowe najlepiej budować na fizycznej gotówce.
Skarbonka to pierwszy poligon finansowy Twojego dziecka. Potraktuj ją zatem z należytą uwagą. Mądrze użyta, wspiera rozwój odpowiedzialności, cierpliwości oraz empatii. Pamiętaj, aby dziecko posiadało ich przynajmniej 3 i samodzielnie decydowało, ile przeznaczy na oszczędnosci, ile na dobroczynność, a ile pozostawi sobie na bieżące wydatki. Każda z nich powinna być przezroczysta, łatwo dostępna i oznaczona konkretnym celem. A póki dziecko uczy się zarządzania budżetem – najlepiej uzupełniana fizyczną gotówką. I oczywiście traktowana jako własność dziecka.
Ale najważniejsze jest, aby była jedynie elementem całego procesu edukacji finansowej. W tym przede wszystkim – Waszych wspólnych rozmów14,15.